Brzmi jak: klasyczny power/heavy
Taki heavy metal to ja lubię. I to bardzo. Brazylijczycy
udanie łączą wpływy Grave Digger, Manowar, Accept, Running Wild, Helstar, Iced
Earth i... Omen! Epicka siła, potęga brzmienia nic by nie dały, gdyby nie dobre
kompozycje. Wyszłaby im najwyżej słaba podróba Manowar. Tak więc postarali się,
„Forging Metal” to uwieńczenie pierwszej dekady działalności formacji. Dla fanów
tradycyjego heavy zahaczającego o power (w nie-niemieckim tego słowa znaczeniu)
jak znalazł. Reszta może leave the hall. Więcej na www.facebook.com/officialhazyhamlet
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz