sobota, 2 sierpnia 2014

GERM BOMB „Sound Of Horns”

AreaDeath Productions
Brzmi jak: punk’n’roll
Drugi album szwedzkiego projektu jest wyraźnie słabszy od jedynki. Te same inspiracje (hc/punk, crossover, Motory, nowe Darkthrone), ale słychać głównie Motorów. Motorów i Motorów. I Motorów. A Lemmy wciąż żyje i, choć wciąż gra to samo, gra SWOJE. Jeśli nuży i męczy, robi to po swojemu. A po pożyczonemu jakoś tak gorzej. Bardziej nużąco i męcząco. Jednostajnie i bez polotu. Auuu! Więcej na www.

Vlad Nowajczyk [4.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz