Dead Center Productions
Brzmi jak: speed/thrash z lasu
Dlaczego z lasu? Ano dlatego, że produkcja tego albumu jest
koszmarna. Szkoda, bo muza zacna. Sprawny speed/thrash z exodusowymi chórkami i
głównym wokalem a’la wczesny Blitz. Ani chwili nudy, choć od początku do końca
ostre tempa bez przerywników. Nie są to debiutanci, grali wcześniej w Devil Lee
Rot, Fatal Embrace, Pirates Of Acheron i swe instrumenty obsługują biegle. Gdyby
dorównał im pan za konsoletą, byłby prawdziwy hicior. Więcej na
www.facebook.com/satanicmotor
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz