Brzmi jak: nowa fala nowej fali thrashu
W połowie poprzedniej dekady w Arizonie powstało sporo
młodych formacji, którym zabrakło zaparcia i szybko sczezły, pozostawiając po
sobie tylko nikły ślad na myspace, zatarty wkrótce przez zmiany na portalu. I
tyle? Otóż nie, do głosu doszło jeszcze młodsze pokolenie. Warhead (nazwa do
zmiany) to dzieciaki, ale zdolne bardzo. Biorąc za wzorce stare, dobre Bay Area
i wyróżniające się formacje nowofalowe, wypuścili 41 minut niezłego, wesołego
thrashu. Bardzo ciekawy wokal, w wysokich tonach przypominający manierę Toma G.
Warriora. Dużo przestrzeni, fajne melodie. Oczywiście słychać, że wiele przed
nimi, ale w tym przypadku skłonny jestem mniemać, iż sobie poradzą. Talenciaki.
Więcej na www.facebook.com/warhead.official1
Vlad Nowajczyk [6]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz