niedziela, 7 września 2014

KINGS DESTROY „A Time Of Hunting”

War Crime Recordings
Brzmi jak: doom z okolic COC
Dwa i pół roku temu jarałem się debiutem tej nowojorskiej ekipy. Nowy krążek przynosi muzę nieco inną. Wciąż obecne są wpływy Saint Vitus, The Obsessed i Trouble, lecz hardkorowe przyspieszenia zniknęły. Zastąpiły je patenty typowe dla Corrosion Of Conformity (z lat 90-tych). Uwielbiam COC, lecz nie do końca mi ten chwyt pasuje. Chyba oczekiwałem powtórki z rozrywki. Mea culpa. „Dwójka” Kings Destroy nie zaskakuje, lecz wkręca się powoli niczym dobre zioło z opóźniaczem. Dajcie im szansę! Więcej na www.facebook.com/kingsdestroy

Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz