niedziela, 19 października 2014

HEAVY JUSTICE „Apocalyze”

Brzmi jak: hybryda „rockowej” Metalliki i gothic/power
Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji... ani tak osobliwej hybrydy gatunkowej. Gdzie tu heavy metal, sam siebie pytam! Podstawą jest Metallica z lat 90-tych. Najtypowsze hetfieldowanie, proste riffy i aranże. I nagle pojawiają się motywy, kojarzące mi się jedynie z dawno sczezłą sceną „metalu gotyckiego”. Słodkie zawodzenie, melodie z dupy, brak czadu i energii. Lacuna Coil? Eva-kurwa-nescence? Ni przypiął, ni przyłatał. Po czym znów Metallica, Dżejmz i standardowy harcerski metal, tyle że w dobrym technicznie wykonaniu. No właśnie. Tu jest pies pogrzebany. Kalifornijczycy są niezłymi muzykami! Ich pomysł na kapelę to jednak syf, kiła i mogiła. Więcej na www.facebook.com/heavyjustice

Vlad Nowajczyk [3.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz