niedziela, 12 października 2014

THRASHQUATCH „Rager At The Lake”

Brzmi jak: hillbilly thrash
Kalifornia wciąż ma dobry klimat dla klasycznego, metalowego łojenia. Thrashquatch (cóż za nazwa!) grają w sprawdzonym stylu. Slayer zawsze na czasie, nieprawdaż? Zwłaszcza, gdy stanowi punkt wyjścia, nie zaś źródło kradzionych riffów. Tym panom pomysłów nie brak, ani przez chwilę nie ma wrażenia obcowania z coverbandem. Do tego masa miodnych solówek i teksty o mitycznej bestii znad jeziora. Nie będzie to żadna płyta roku, lecz radość ze słuchania pozostawia ogromną. Więcej na www.thrashquatch.bandcamp.com

Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz