Brzmi jak: klimatyczny death metal
Nie pamiętam, kiedy ostatnio porwała mnie nowa deathmetalowa
ekipa, z uznaniem więc przyjmuję debiutancką EPkę warszawskiego kwartetu. Thunderwar
daleki jest od bezmyślnej sieki. To nieźle skomponowane, epickie numery,
których jest o wiele za mało. Fani Unleashed i Dismember powstać! Jeśli dodać
tu klimaty Dissection, Pestilence i Vader (wokal), powstaje zróżnicowany,
dopracowany death metal. Trochę zbyt zróżnicowany jak na te kilkanaście minut. Ciekawym,
w jakim kierunku podążą. Mam nadzieję, że w klimatycznym, bo standardowy death
metal odchodzi, na szczęście, do lamusa. Im tego nie życzę. Więcej na www.facebook.com/thunderwarofficial
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz