Skinforge Records
Brzmi jak: thrash/groove/melodeath
Szwedzki metal, prawie jak duński. Musi mieć w sobie
wszystkiego po trochu. Pantera i Annihilator wciąż tu są. Jednostajny ryk
podobnie. Nowością są, niestety, patenty z późnego In Flames. I bębny. Niby
zagrane przez istotę ludzką, a brzmiące jak automat. Rozwoju nie stwierdzono, z
tej mąki chleba nie będzie. Więcej na www.facebook.com/nuclearsalvationofficial
Vlad Nowajczyk [4.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz