Rock Stakk Records
Brzmi jak: crossover thrash
Najnowsze wydawnictwo japońskich szaleńców trwa zaledwie 18
minut. Postanowili oni ponownie zarejestrować swoją EPkę z 1989 roku,
dokładając nigdy nie nagrane numery . Słuszna była to decyzja, bowiem pokazuje
ono inne oblicze Riverge. Bliżej im do crossover niż bezlitosnego thrashu.
Skojarzenia z Crumbsuckers, Carnivore, S.O.D. pojawiają się natychmiast, ale
jest tu rys indywidualny. Stare kawałki zagrane zostały bowiem przez ludzi o
wiele lepiej posługujących się swymi instrumentami. Doskonale słucha się
materiału nagranego na tak wielkim luzie. Mam nadzieję, że coś z tego klimatu
przeniosą na kolejną płytę. Świeżość zawsze w cenie. Więcej na www.facebook.com/rivergethrash
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz