Brzmi jak: czołg szybkobieżny
Jak dotąd, kapelą kojarzącą się jednoznacznie z czołgami był
Bolt Thrower. O ile Angole to staroświeckie pojazdy z II wojny, młodzi
Austriacy wydają się jakimś tankiem szybkobieżnym. Jeśli takowe nie istnieją,
tym lepiej dla Mortal Strike. Tym ciekawiej od pierwszego wrażenia prezentuje
się ich muza. Jeśli sądziliście, że w niemieckiej wersji thrashu powiedziano
już wszystko, oto dowód na coś zupełnie przeciwnego. Można, tylko dużo talentu
i świeżości trzeba! Ślady Wielkich być muszą, nazw wymieniać nie trza, zresztą bonusowy
cover „Zombie Attack” wyjaśnia. Ale, ale, hiciory mają własne. Numer tytułowy
czy „One Against All” uzależniają od pierwszego przesłuchania. Aggression,
aggression, aggression is my passion! Ależ oni napierdalają! Thrashowy debiut
roku i czołówka mojego podsumowania ogólnego. Więcej na
www.facebook.com/mortalstrikeofficial
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz