ZYX/GoldenCore
Brzmi jak: germański thrash na trójkę
Niemieccy thrashers właśnie zaliczyli test trzeciej płyty.
Konsekwentnie rozwijali się, poczynając od topornego debiutu. Zaliczenie mają,
ale ledwie na trójkę z małym plusikiem. Dlaczegóż, skoro „Out Of Disorder”
słucha się znakomicie? Na tym etapie kariery należałoby wykreować zręby
własnego stylu, tymczasem tu ich brak. Jest to co wcześniej. Wielka niemiecka
czwórka plus Slayer. Polot i fantazja odtwórcza już na poziomie „Coma Of Souls”.
Kompozycje nie. Wciąż słyszalne skoki od Destruction przez Tankard do Kreatora
i Sodom, nie zapominając o Zabójcy. Brak płynności. Fajna kapela, ale daleka od
czołówki nowofalowej. Więcej na www.facebook.com/gumomaniacs
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz