Minotauro Records
Brzmi jak: garażowy speed metal
Nie wyszło z glam rockiem, tym razem (też 1985) Jack Starr
spróbował wpisać się w drugi zwyżkujący nurt. Speed metal, który już ewoluował
w thrash. W tym celu posłuchał wiele razy debiutu Metalliki i sformował zgrabny
skład z udziałem m.in. wokalisty Attacker. Cóż, taką muzę czuł jednak o wiele słabiej niż
glamrocka. To nie podrabianie Metalliki, to stuprocentowe zrzynki, okraszone
jednak doskonałymi partiami wokalnymi. Koszmarne brzmienie nie pomaga w
odbiorze. Ten wspominkowy krążek zawiera oba albumy efemerydy pt. Phantom Lord.
Kawałki, po przearanżowaniu, trafiły na późniejsze płyty Jacka. Projekt zaś –
do kosza. Dla kolekcjonerów wyłącznie. Więcej na www.jackstarr.com
Vlad Nowajczyk [4]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz