Molot / Irond Records
Brzmi jak: rosyjski Annihilator
Nareszcie nowa fala rosyjskiego thrashu w barwach sporej
wytwórni! Podmoskiewski Poligon inspiruje się współczesnymi inkarnacjami
Annihilatora. Ze swej strony dodają teksty w ojczystym języku, które nadają im
indywidualnego charakteru. Przemykają też folkowe melodyjki, nie zakłócając
jednak idealnie poukładanej i zagranej muzy. Solidny debiut, choć zbyt
naznaczony piętnem Jeffa Watersa. Na przyszłość mniej z Kanady, więcej od
siebie! Mocno wyróżnia się, umieszczony na koniec, cover kultowej grupy Kino. Tu z kolei
wokalnie jedzie Hetfieldem, heyyyy! Więcej na www.thrash-poligon.ru
Vlad Nowajczyk [6]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz