środa, 29 kwietnia 2015

AXOLOTL „Voices Of Luna”

Bret Hard Records
Brzmi jak: Slaughter Of The Soul
Pacholęciem będąc, bawiłem się z kumplami w wymyślanie najśmieszniejszych nazw dla kapel metalowych. Było zastrzec Axolotla, płaciliby mi dzisiaj ci Niemcy trybut. Ech, błędy młodości...
Odpalam „Voices Of Luna” i znów jest 1995. At The Gates wydaje „Slaughter Of The Soul” i ostatecznie definiuje szwedzki melodeath i rozpada się, otwierając furtkę tabunom coraz mniej zdolnych naśladowców. Axolotl wielbi rzeczone dzieło Szwedów i Carcass trochę też. Wąski dobór inspiracji, fakt. Nie przeszkadza to ekipie z Gelsenkirchen mocno się wyróżniać na tle wieloletniej mizerii gatunku. O wyśmienitym warsztacie wspominać nie trzeba, kompozycyjnie również nie ma się do czego przyczepić. Zdecydowanie zespół do dalszej obserwacji. Więcej na www.facebook.com/axolotlofficial

Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz