wtorek, 14 kwietnia 2015

BAKKEN „Death Of A Hero”

Brzmi jak: power/thrash bez fajerwerków
Ekipa z Irlandii Północnej to z pewnością nieźli grajkowie. Do ich warsztatu instrumentalnego nie sposób się przyczepić. Z wokalem już gorzej, ale lepszy hetfieldujący Simon Pickett, niż ten sam gość w miękkiej balladce na koniec albumu. Plusy już były? No dobra, melodie są spoko i czasem coś za banię chwyta. Czasem. Częściej zastanawiać się jednak można, czy nie wypadałoby tych kompozycji dopracować, pospawać (wszak to metal!) dokładniej. Mamy bowiem kluczowe wpływy: Metallica, Helloween, Iron Maiden, Judas Priest wywleczone na wierzch. Nie przykryto ich nawet cienką warstwą własnych wynurzeń. Nie połączono sprawnie, nie przemieszano. Słuchasz i słyszysz wszystko wprost. Oczywiście wersje oryginalne były lepsze, więc co tu kryć: przed Bakken dużo roboty. Więcej na www.facebook.com/bakkenband

Vlad Nowajczuk [5.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz