Arhtorium Records
Brzmi jak: epicki heavy
W Brazylii też tęskni się za Crimson Glory. Fates Prophecy
to w prostej linii kontynuatorzy kierunku dopieszczonego przez niedocenianych Amerykanów.
Nie są, szczęśliwie, zwykłymi kopistami. Dużo w ich muzie solowego Dickinsona
(zwłaszcza z mroczniejszych płyt). Poziom techniczny oczywiście wyśrubowany,
znakomite wokale, kompozycje nad wyraz udane. Jednak czegoś tej muzie brakuje
do wielkości. Przebojowych, zapamiętywalnych melodii. Więcej na
www.facebook.com/fatesprophecy
Vlad
Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz