Brzmi jak: luźny, germański heavy metal
Świetne, dopracowane brzmienie. Solidne kompozycje.
Klasyczne wpływy podane po swojemu: stare Maiden, solowy Bruce, Judasi.
Odrobina progresywnej melancholii starego Queensryche. Wszystko znakomicie
zaśpiewane i nie gorzej zagrane. Debiut, ale debiut weteranów. Wokalista Achim
zaczynał w 1986 (Stallion), gitarowy Oliver – rok wcześniej w Warrant. Operują
więc swoimi instrumentami ze swobodą. Taki ma być hejwi: luźny! Więcej na
www.facebook.com/ferromanic
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz