Insane Records
Brzmi jak: harcerski metal
Norweski kwartet twierdzi, że gra heavy/thrash po swojemu.
Ja twierdzę, że grają pozbawiony jaj harcerski metal. Nudne, sztampowe wprawki
do riffów. Wokalne hetfieldowanie. Tempa średnie, do których zupełnie
nieprzygotowany jest bębniarz. Fan późnego Ulricha najwyraźniej. Gdy słychać
wpływy inne niż Metallica z „Load” i „Reload”, są one i tak przefiltrowane
przez Metallikę z „Load” i „Reload”. -„Co gramy?” – „Nieważne, byle brzmiało
jak Metallica z ‘Load’ i ‘Reload’”. Tylko dla fanów Metalliki, ze szczególnym
uwzględnieniem „Load” i „Reload”. Yeaaaaaah. Więcej na www.matanzick.com
Vlad Nowajc zyk [3]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz