Bret Hard Records
Brzmi jak: progresywny thrash
Podobno Awakened Inferno to progresywny thrash, a ja się nie
znam. Cóż, dla mnie wszystkie pedałkory brzmią jednako, więc dla odmiany...
progresywny thrash. Pandorium, wbrew nazwie, nie noszą corpsepaintu. Pochodzą z
Minden w Niemczech i, nie wiedzieć czemu, nikt o nich nie słyszał. Smutne to i
zastanawiające, bowiem kwartet ów wypuścił jeden z najciekawszych progresywnych
debiutów ostatnich lat.
Jako inspiracje podają Death, Nevermore, Testament, Exodus,
Heathen i Forbidden. Od siebie dodam: zgadza się. Wpływy wyżej wymienionych
zostały przetworzone znakomicie , tak dojrzałej muzy nie spodziewałem się
zupełnie. Zresztą, patrząc na fotki muzyków, oczekiwałem raczej poziomu
podwórkowego. Ależ byłem w błędzie! Na „The Human Art Of Depression”
znajdziecie niemal wszystko, za co cenicie te ekipy. Niemal, bo brakuje chamskiej
agresji wczesnego Death, Pandorium to fani późnych składów Chucka. Agresja w
tej muzie pochodzi od Exodusa. Stawiam tych Niemiaszków przeciwko ostatniemu
Forbiddenowi o każdej porze dnia i nocy. Więcej na
www.facebook.com/pandoriumband
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz