środa, 6 maja 2015

REVILE „Revolution Isle”

Brzmi jak: heavy metal
Zaledwie pięć numerów, niewiele ponad 20 minut, ale już słychać że ten szwedzki kwartet może daleko zajść. Solidny, ciężki, zróżnicowany heavy metal z pysznymi solówkami i świetnym głosem importowanego z Krety Michalisa Rinakakisa. Tradycyjna lista wpływów obejmuje Manowar (intro!), Judas Priest, Grave Digger, Blind Guardian i King Diamond. Zwłaszcza skojarzenia z duńskim Mistrzem są przyjemne, nawiązania na tym poziomie stanowią bowiem prawdziwą rzadkość. Więcej na www.facebook.com/revileofficial

Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz