poniedziałek, 22 czerwca 2015

REGICIDE „Fall Of An Empire”

Nasty Mammoth Records
Brzmi jak: nie taki zwyczajny heavy/thrash
Mówisz heavy/thrash, myślisz „coś z okolic Iced Earth”. Ziomale Heisenberga kombinowali inaczej. A może nie kombinowali, tylko tak wyszło? Ich muza jest toporna, w prostej linii pochodząca od Venom. Nie tylko. Urozmaicona świetnymi melodiami i thrashowym riffowaniem. Od czasu do czasu zaskakująca połamanymi rytmami. Nietuzinkowa. Własna. I spora to niespodzianka, już na debiucie wyskoczyć z czymś zupełnie swoim. Jeśli w przyszłości Regicide wygładzą niektóre kanty, może być z nich wyjątkowo niszczycielska załoga. Dobrze jest już dziś.
www.facebook.com/regicidemetal

Vlad Nowajczyk [-]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz