środa, 30 września 2015

HYADES „The Wolves Are Getting Hungry”



Punishment 18 Records
Brzmi jak: Amerykański włoski thrash
„Thrash now, work later”, czyli motto młodych thrasherów, to ich robota. Wzruszenie włoskiej gleby, mocno niegdyś obrośniętej perzem i lebiodą, również. Zamiast zbierać owoce swej mrówczej pracy, zapadli w letarg. Dziś wracają. Po sześciu latach przerwy, światło dzienne ujrzał czwarty krążek Hyades. Dobry? Bardzo. Lepszy od poprzedniego? Tak.
Udało się ekipie z Varese to, co wcześniej nie wychodziło. Zrzucili łatkę fanbojów Exodusa. Zmiksowali wpływy na tyle umiejętnie, że można wreszcie mówić o ich własnym stylu. Stylu będącym wypadkową najlepszych czasów Slayera, Testamentu i Exodusa (oczywiście). Postęp najlepiej słychać w przeróbce ich hymnu, oryginalnie zamieszczonego na debiucie. Tak, to już dojrzały zespół. Czas na jakieś koncerty poza Italią.
www.facebook.com/hyadesband
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz