Brzmi jak: porywający patataj metal
Jeśli szanujecie debiut Hammerfall, polecam zaopatrzyć się w
„Metal Never Dies”. Młotekjesień już nigdy nie doskoczyła do tego poziomu, po
niemal dwóch dekadach dzieło podjęli ich krajanie. Wcale nie tacy młodzi, w
kapeli są też weterani. Być może rozpiętość wiekowa jest powiązana z
rozpiętością wpływów – od Journey po Manowar. Cztery porywające hymny na cześć
prawdziwego metalu. Chóralne refreny, melodyjne sola, piękne harmonie.
Szesnaście minut, które płynnie przeszło w cały wieczór. Mucha nie siada!
www.blacksmithlegacy.com
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz