czwartek, 3 marca 2016

SUPPRESSIVE FIRE „Bedlam”



Brzmi jak: podobno black/thrash
Nastawiałem się na twardego klocka, a dostałem twardym polanem przez łeb. Amerykańskie trio nie bawi się w konwenanse, choć szufladka gatunkowa okazała się myląca. Czy możliwy jest techniczny black/thrash? Tak! Czy w black/thrashu jest miejsce na wyjebane solo basowe? Ponownie odpowiedź twierdząca. Na świetne brzmienie? Też. Braków tu nie chowają, talenty więc błyszczą. Talenty nosicieli zaraźliwych melodii. Melodii rodem z najwybitniejszych thrashowych płyt. Co tu mamy z bleka… W sumie tylko umiejscowienie tych melodii w riffach, miast refrenach i solach. Wyśmienity krążek. Miksował go Joel Grind, który mógłby od młodszych kolegów nauczyć się wreszcie grać na gicie.
www.facebook.com/suppressivefire
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz