Brzmi jak: podobno black/thrash
Nastawiałem się na twardego klocka, a dostałem twardym
polanem przez łeb. Amerykańskie trio nie bawi się w konwenanse, choć szufladka
gatunkowa okazała się myląca. Czy możliwy jest techniczny black/thrash? Tak!
Czy w black/thrashu jest miejsce na wyjebane solo basowe? Ponownie odpowiedź
twierdząca. Na świetne brzmienie? Też. Braków tu nie chowają, talenty więc
błyszczą. Talenty nosicieli zaraźliwych melodii. Melodii rodem z
najwybitniejszych thrashowych płyt. Co tu mamy z bleka… W sumie tylko
umiejscowienie tych melodii w riffach, miast refrenach i solach. Wyśmienity
krążek. Miksował go Joel Grind, który mógłby od młodszych kolegów nauczyć się wreszcie
grać na gicie.
www.facebook.com/suppressivefire
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz