poniedziałek, 14 marca 2016

THE FLESH TRADING COMPANY „Zombificated”



Brzmi jak: black/heavy/death/thrash
Była tu już, całkiem niedawno, próba mieszania wszystkich oldschoolowych stylistyk. Tym razem jest poprawnie, czyli o kilka klas lepiej. Nie oznacza to oczywiście rewelacji. Niemcy mieszają nie tyle składniki, co gotowe potrawy:  Rotting Christ (z lat 1996-2002), Running Wild (późny) i Amon Amarth. Dorzucają odrobinę wpływów Vendetty, co dziwić nie może. Połowa składu pogrywała do niedawna z byłymi muzykami tej legendy thrashu. Jaki jest efekt? Średni. Kawałki wydają się nieskładnie połatane. Każdy ciągnie w inną stronę, brak tej muzie zdecydowania. Narobili mi apetytu na starego Rotting Christa, więc jakieś plusy są.
www.facebook.com/thefleshtradingcompany
Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz