Thrashing
Madness
Brzmi jak: black/speed metal
Choć tytuł sugeruje wydawnictwo pojedyncze, jest znacznie
lepiej. Dwie legendy bydgoskiej sceny metalowej doczekały się swej muzy na
srebrnym krążku. Demo i reh
Scarecrow sąsiadują z „Embodiment Of Evil” Indulgence. Pacholęciem wtedy
byłem, pamiętam ich koncerty… a szczególnie ten z 11.11.1992, który znalazł się
tu na DVD. Jakość mizerna, ale kult się sączy.
Muzycznie to klimaty Sodom/Hellhammer (Scarecrow) i próby odrobinę
ambitniejszego death/thrashowania (Indulgence), które jakościowo nie powalają.
Na żywca robili robotę, w studio brakowało realizatora. Taka była bolączka
ówczesnego podziemia – głusi inżynierowie dźwięku.
Łezka się w oku zakręciła, bo to kawał historii. Nie sposób
oceniać muzyki, bo dziś wymagania są inne.
www.facebook.com/oldschoolmetalmaniac
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz