wtorek, 17 maja 2016

KILLTIDE „From Gates Of Hell”

Brzmi jak: obiecujące, heavymetalowe demo
Killtide to solowe, jak dotąd, przedsięwzięcie gitarzysty Jima Ruzicki. Ma on kłopoty z zebraniem pełnego składu, ale dziesięć minut muzyki zdołał zarejestrować sam. Z automatem perkusyjnym oczywiście, choć nie rzuca się on bardzo w uszy. Na pierwszym planie gitara. Jest Jim bardzo zdolnym, piekielnie gęsto grającym wioślarzem. Killtide aż skrzy się od instrumentalnych smaczków. Wokal… specyficzny. Kojarzy się z Megadeth momentami. Raczej do wymiany, wszak miał być heavy. Same kawałki chwytliwe, nie za długie, doskonałe do machania banią. Od razu humor lepszy.
www.facebook.com/killtide
Vlad Nowajczyk [-]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz