poniedziałek, 6 czerwca 2016

SCARLET ANGER „Freak Show”



Hänsel & Gretel
Brzmi jak: urozmaicone thrashowanie
Luksemburscy thrashers długo kazali czekać na następcę udanego „Dark Reign”. Nie był to czas stracony, bowiem ich formuła unowocześnionego (sic!) łojenia zyskała turbodoładowanie. Sepa z „BTR” jest. Kreator też. Trochę meloszwedzenia również. Istotną nowością okazały się wpływy Paradise Lost, doskonale inkorporowane do szybkich, thrashowych numerów. Joe Block już wcześniej pokazywał, że umie się drzeć. Właśnie okazało się, iż potrafi więcej.
Drugi album Scarlet Anger poszerza spektrum wpływów, pozostając bezpośrednią kontynuacją debiutu. Na przełom, o ile nastąpi, trzeba znów poczekać.
www.facebook.com/scarletangerband
Vlad Nowajczyk [7.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz