Hänsel & Gretel
Brzmi jak: urozmaicone thrashowanie
Luksemburscy thrashers długo kazali czekać na następcę
udanego „Dark Reign”. Nie był to czas stracony, bowiem ich formuła
unowocześnionego (sic!) łojenia zyskała turbodoładowanie. Sepa z „BTR” jest.
Kreator też. Trochę meloszwedzenia również. Istotną nowością okazały się wpływy
Paradise Lost, doskonale inkorporowane do szybkich, thrashowych numerów. Joe
Block już wcześniej pokazywał, że umie się drzeć. Właśnie okazało się, iż
potrafi więcej.
Drugi album Scarlet Anger poszerza spektrum wpływów,
pozostając bezpośrednią kontynuacją debiutu. Na przełom, o ile nastąpi, trzeba
znów poczekać.
www.facebook.com/scarletangerband
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz