Brzmi jak: thrash/black
Osiem króciutkich numerów składa się na debiut hordy z
Cincinatti. Oni również podążają śladami Fenriza i Nocturno, lecz z akcentem na
thrashowe riffy i miodne, hardrockowe sola. Solówek tyle tu, że każdy
prawdziwek powinien się pociąć z żałości. Słychać, że panowie (niemłodz,
łysawi) nie trzymają głów w dupach i rock’n’rollowych inspiracji nie brak im. Słuchać
na zapętleniu.
www.facebook.com/bloodgateband
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz