Eat Metal Records
Brzmi jak: precyzyjny kop w głowę
Greccy thrashers przenieśli nieco środek ciężkości. Z
amerykanizmów pozostały wyśmienite sola, potężne brzmienie i wokal, mocno
przypominający Roba Dukesa. Wpływy Iced Earthj zanikły, a więcej niż Exodusa
słychać… Generation Kill. Wcale nie oznacza to przejścia do obozu crossover, bo
cała reszta kojarzy się z najlepszymi latami Destruction i Kreatora. Ależ
młócka! Krótko, szybko, sprawnie i palec wędruje na „repeat”. Pół godziny
pysznej zabawy.
www.riffobia1.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz