Nail Records
Brzmi jak: marylandzki doom
z dodatkami
Węgry i klasyczny doom? Ależ oczywiście! Dekadę wstecz
zachwycałem się Wall Of Sleep. Dziś ich ówczesny wokalista przewodzi Magma Rise
i robi to samo, tylko lepiej. Dwa krążki (nowiutka EPka i trzyletnia płyta „The
Man In The Maze”) przynoszą muzę bardzo amerykańską ze wskazaniem na Maryland.
Urozmaicenia pochodzą od Corrosion Of Conformity, Type O Negative i wczesnego
Trouble. Efektem jest półtorej godziny pysznych, grubaśnych, korzennych smętów opartych
na tłustych riffach. Kawałki chce się nucić już po drugim przesłuchaniu, przy
kolejnym wwiercają się solówki. Na koniec cover wspomnianego Trouble i muszę
kończyć, trzeba odpalić coś zielonego.
www.facebook.com/magmarise
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz