The End Records
Brzmi jak: obłędny heavy metal
Nie ma to jak zacząć rok od potężnego pierdolnięcia. Takim
jest debiut nowojorczyków z Tower. Skąd oni się wzięli? Gitarzysta James Danzo
grał wcześniej w niedocenionym Vermefüg,
pozostałych dotąd nie kojarzyłem. Wyskoczyli jak diabeł z pudełka z tym swoim
proto-heavy metalem. Wczesne Scorpions i Judas Priest oraz Thin Lizzy – to
słychać. Pasuje? Dodajmy jeszcze Ronalda Jamesa Padavonę z cyckami na wokalu.
Nie pomyłka to, Sarabeth Linden występowała wcześniej w coverbandzie Dio i głos
ma jak dzwon. Fani Tarji i innych p2p2 nic tu dla siebie nie znajdą. Świetne
numery, obłędny poziom techniczny (sola!!!), wyśmienite brzmienie. Zbieram
szczękę z podłogi.
www.facebook.com/towernyc
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz