czwartek, 16 marca 2017

LETHAL SHÖCK „Evil Aggressor”



Witches Brew
Brzmi jak: Moto-veno-sodom z niezłymi solówkami
Szikagowskie trio napierdala całkiem zacnie. Sęk w tym, że jadąc po tak utartych ścieżkach, trudno stworzyć coś ekscytującego. Połączenie zrzynek z Motörhead, Venom i wczesnego Sodom jest jak popijanie Kasztelana Tyskim i przepijanie Lechem. Litości. Jedyny wyróżnik Lethal Shöck to niezłe,  heavymetalowe solówki. Za mało by powstrzymać mnie przed ziewaniem.
www.lethalshock.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [4.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz