Value For
Nothing Records
Brzmi jak: epicki heavy metal XXI wieku
Zupełnie nie wiedziałem, czego spodziewać się po tej płycie.
Ba, nawet nie bardzo kojarzyłem, skąd wziął się ten zespół. Dziś już pamiętam.
Powstali w Atenach w 1998 roku, zaś „The Character…” to ich czwarty album. Fenomenalny,
uzależniający i piekielnie oryginalny. Nie wierzycie? Ja też nie. Trzeba
posłuchać.
W muzyce After Dusk przewijają się wpływy takich kapel jak:
Savatage, Samael, Iron Maiden, Rotting Christ, Gojira, Pentagram, Rainbow, Deep
Purple, Testament, Death SS. Do tego wokalista Paminos barwą głosu przypomina
Ozzy’ego, ale umiejętnościami znacznie go przewyższa. To wszystko nie ma prawa
trzymać się kupy, ale trzyma się zajebiście. Co więcej, same utwory
skomponowane są świetnie. Zero słabych punktów. Nieprędko powędruje After Dusk
na półkę, oj nieprędko. Z każdym przesłuchaniem odnajduję nowe smaczki.
Uwielbiam takie krążki.
www.facebook.com/afterduskmetal
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz