Brzmi jak: groove/thrash
Kiedy ostatnio podobała mi się płyta gruwowa? Nie pomnę, z
pewnością nie wczoraj. Kwartet z Waupaki przerywa tę kiepską passę. Pomimo
koszmarnej okładki. Co takiego wynaleźli? Nic. Ot, nie do końca podążyli za
panterowym „dobre kawałki i melodie w zamian za ciężar”. Ciężar, oczywiście,
jest, ale nie za wszelką cenę. Dobre riffy, zróżnicowane wokale, solidne
solówki (!!!) Nic tu się nie pierdoli. Jakże to tak? Otóż ekipa z Wisconsin
wyszła poza szablon. Nie sposób nie usłyszeć wpływów Pantery, ale poza tym
niespodzianki. Mnóstwo tu klimatów, charakterystycznych dla drugiej połowy lat
90-tych. Klimatów, które w twórczości OverKill, Kreator, Testament czy Anthrax
stanowiły mniej lub bardziej udany epizod. Tutaj sprawiają, że All Kings Fall
można uznać za nadzieję gatunku. O ile nie przejdą całkiem na thrashową stronę
mocy, do czego wcale nie jest im daleko.
www.facebook.com/allkingsfall
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz