I Hate
Records
Brzmi jak:
thrash/death
Trzeci album Szwedów, pierwszy bez Victora Holmströma. Perkusista nie doczekał
wydania „Violent Procreation”, a jego następca pojawił się w 2015 roku. Po
dwóch latach Entrench wracają, silniejsi niż wcześniej. Styl gry Matsa
Blyckerta jest bardziej eklektyczny, blastów tu mniej niż poprzednio. I dobrze,
bo to trio uparcie kluczy między deathem a thrashem. Fani Possessed, wczesnego
Pestilence, a także Hypnosii baczność!
www.facebook.com/entrench
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz