Brzmi jak: dzieci Testament
Ugh, po świetnym nowym krążku Szwajcarów, „dwójka”
rozczarowuje. Kojarzy mi się z najsłabszymi momentami na płytach polskiego
Horrorscope. Zrzynki z Testamentu, ale bez dobrych kompozycji. Coś się zacięło
w mechanizmie z Seengen. Jak dobrze, że na nowej płycie wrócili na właściwe
tory. Tę odstawiam na półkę.
www.facebook.com/officialcontorsion
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz