Brzmi jak: power metal
Bloody Times to dzieło
multiinstrumentalisty Simona Pfundsteina. Po nagraniu debiutanckiej płyty uznał
jednak, że wokale to nie jego broszka. Znalazł gdzieś, chyba w formalinie,
człeka nazwiskiem John Greely. Fani Iced Earth pamiętają go zapewne z „The Night Of The Stormrider”.
John wciąż śpiewa całkiem nieźle,
więc mocno podciągnął poziom materiału. Kompozycyjnie Bloody Times bowiem leży,
patenty nie zazębiają się, a kawałki ciągną w nieskończoność. Na szczęście to
tylko singiel i jest jeszcze czas na dopracowanie szczegółów. Mieszanka starego
Iced Earth z Count Raven i Manowar wydaje się wszak opcją całkiem interesującą.
www.facebook.com/bloodytimesmetal
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz