On Parole Records
Brzmi jak: nowoczesny
heavy metal
Słoweński kwartet wraca
po trzech latach z koncept-albumem o bogach z kosmosu. Znów mamy ajronowanie,
dżudasowanie plus wpływy euro-power. Znów poziom iście kosmiczny, poza przeciętnymi
bębnami, i tak ginącymi w miksie. Kopalnia hiciorów? A jakże. Numer tytułowy
oraz „Stargods” wyróżniają się najbardziej. Beny Kic śpiewa fenomenalnie, bez
imitowania idoli, prosto z serca. Najciekawsze patenty? Klimaty zbliżone do
solowych płyt Bruce Dickinsona. Także „Skunkworks”! Tego chyba nikt się nie
mógł spodziewać, a Metalsteel idealnie się wstrzelili. Na każdym ich krążku był
jakiś „alternatywny” motyw, tym razem padło na takiego mistrza! Znakomity
krążek, ale chyba nieco słabszy od poprzedniego.
www.facebook.com/metalsteel
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz