Divebomb Records
Brzmi jak: amerykański
heavy z wokalistką
EPka zaraz po pełniaku,
takie tempo pracy rozumiem i popieram! Na dzień dobry motyw z Griega, a Grieg
zawsze na propsie, jak mawiają gimbusiarze. Cały materiał jest bardziej zwarty,
opatrzony głębszym brzmieniem. Zaskakują wpływy Aerosmith, ale tylko przez
chwilę. Gdy pojawia się surf-ballada, hipisowskie zwrotki wydają się kojarzyć z
Zeppelinami, ale gdy Substratum dokłada do pieca, wczesny OverKill się kłania. Postęp. Cenię postęp.
www.facebook.com/substratumseattle
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz