czwartek, 5 lipca 2018

ZERO DOWN „Larger Than Death”


Minotauro Records
Brzmi jak: heavymetalpunk
Fanem Zero Down zostałem dekadę temu. Od tego czasu ekipa z Seattle wypuściła dwa świetne albumy, właśnie wjechał trzeci. Choć wyglądają jak Muńki Staszczyki, łoją obłędne połączenie heavy metalu i punka. Trzeci album z Mattem Foxem na gicie. Ten gość grał w Holy Terror i Bitter End, to znów słychać.
Jako że każdy krążek ZD jest inny, tym razem do spektrum wpływów dołączyło… Trouble. Podsumujmy: wysokooktanowa mieszanka kalifornijskiego punka z Megadeth, Trouble, Nasty Savage, Helmet, Judas Priest, AC/DC, Iron Maiden, Motorhead, Saxon. Radocha z grania, polot i punkowe wibracje. Gdyby Bad Religion coverowało Judas Priest… Ale nie coveruje. Jest Zero Down. Jest z czego się radować.  
www.facebook.com/pages/Zero-Down-Fan-Page/262964899318
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz