Brzmi jak: pedałcore
Miał być progresywny
heavy metal z Australii. Legitny, zagrany przez byłych muzyków znanych mi kapel.
Tymczasem rzeczywistość okazała się znacznie mniej interesująca. „Rise Of The
Gorgon” to podły metalcore. Ze stereotypowo chujowymi wokalami (czy naprawdę
nie możnaby zatrudnić nauczyciela śpiewu dla tych wszystkich fałszowyjców?) i
takimiż breakdownami w losowo wybranych miejscach. Co z tego, że kolesie grać
umieją, skoro zdecydowali się kaleczyć? Ano, nic. Zrecenzować.
Zaorać. Zapomnieć.
www.facebook.com/medusasgazeofficial
Vlad Nowajczyk [4]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz