Iron Shield Records
Brzmi jak: crossover przedziwny
Legenda fińskiej sceny
powraca po dziewięcioletniej przerwie wydawniczej, ale nie rezygnuje z
eksperymentów. Podstawą jest oczywiście exodusowo-metallikowy thrash, głęboko
schowany pod warstwą At The Gates, Grave Diggera, Nightfall, Helloween, Pink
Floyd, klawiszy znikąd i mnóstwa nieoczekiwanych zmian nastroju. Pojebane i
bardzo fajne.
www.facebook.com/nationalnapalmsindicate
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz