Brzmi jak: czeski metal
na 100%
To tylko składanka,
dodana do magazynu „Spark”. Tylko i aż, bo dzięki niej poznałem Roxor. Nie
wiem, jakim sposobem przeoczyłem tę wyśmienitą kapelę, wszak wypuszczają regularnie
płyty od dekady. Klasyczny, oldschoolowy heavy metal, oparty na NWOBHM,
Judasach i Running Wild. Potężne refreny, świetne riffy, genialne melodie. Od
czasu do czasu riffowanie thrashowe, co nie może się nie podobać. Pyszne
ballady, kojarzące się jednoznacznie z rosyjską Arią. Bez napinki na technikę. Wokalista
Ondra Marek to raczej Berkut niż Dickinson. Swoje możliwości wykorzystuje w stu
procentach, nie znajdziecie tu niedoróbek. Proste, heavymetalowe łojenie z niemożliwym
czujem.
www.facebook.com/roxor-...
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz