czwartek, 23 sierpnia 2018

NECRYTIS „Dread En Ruin”


Pure Steel Records
Brzmi jak: amerykański power metal
Toby Knapp nie lubi się nudzić. Ten gitarowy wymiatacz prowadzi równocześnie kilka projektów w różnych gatunkach metalu. Necrytis śmiało można uznać za kontyuację Onward  bez (zmarłego w 2012) Michaela Granta, za to ze śpiewającym bębniarzem Sue’s Idol, Shane Wacasterem. Nie tylko za sprawą jego wokalnych popisów „Dread En Ruin” ocieka Helstarem. Kawał przebojowej muzy bez gitarowego onanizmu, o co na płytach wirtuozów bardzo trudno.
www.facebook.com/necrytis
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz