Metalville
Brzmi jak: sieroty po
Panterze
Pomyśleć, że najbardziej
za Panterą tęsknią w Izraelu… Cóż, połowa lat 90-tych to naprawdę kiepskie
czasy i mało kto do nich nawiązuje w stu procentach. Betzefer postawił na
kontynuację „The Great Southern Trendkill”. Sporo ciężaru-zamiast-jakości, ale
i dużo miodnych solówek. Nowy wokalista
Aharon Ragoza robi robotę, idealnie naśladując manierę Anselmo. Innych wpływów
nie stwierdzono. Technicznie miazga, ale… Nie sięgnąłbym po ten krążek z
własnej woli, bo żyłem w tamtych czasach. Dla sierot po Panterze jak znalazł,
pozostali powinni się mocno zastanowić.
www.facebook.com/betzefer
Vlad Nowajczyk [6]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz