Metalville
Brzmi jak: metalikowanie
Perzonal War stuknęły
dwie dychy. Nie zauważyłem, kiedy. Ich wczesne materiały lubię do dziś, za to
późniejsze mnie męczą. Koncertówka niniejsza mocno przekrojowa jest, więc obok
zacnych numerów, pełno na niej gniotów. Nigdy nie zapomnę, jak jarałem się w
2002 „Different But The Same”, ale dziś muza PW ginie w powodzi znacznie ciekawszych
kapel. Słucha się tego jak pokracznej hybrydy „rockowej” Metalliki z najgorszymi
płytami Rage. Wytrzymałem tylko CD, niemal dwukrotnie dłuższe DVD okazało się
zbyt dużym obciążeniem. Wiem, że wybaczycie. Jedno trzeba Niemcom przyznać.
Martin Buchwalter jest znacznie lepszym perkusistą od Lar$a.
www.facebook.com/perzonal.war
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz