czwartek, 23 sierpnia 2018

ICE SWORD „Dragon Magic”


Brzmi jak: epicki metal
Lodowy miecz wydaje się dość niepraktyczną bronią w słońcu Arizony. Nie dziwota więc, że kapela z Flagstaff promuje się fotką wśród ośnieżonych sosen. Znakomita okładka obiecywała sporo, ludzie wychowani na kasetach mają do tego nosa. Nie zawiodłem się więc, ponadgodzinna przygoda ze smokami przedłużyła się znacznie. Ileż tu się dzieje! Inspiracje? Wczesna Manilla Road, epicki Bathory i dużo, dużo Slough Feg. W tle klawisz, który potrafi też wyskoczyć jako instrument rytmiczny. Amerykanie stworzyli płytę, którą śmiało nazywam piękną. Epicki heavy nie umarł wraz z Markiem Sheltonem. Żyje i żyć będzie w młodych zespołach, takich jak Ice Sword.
www.facebook.com/iceswordforever
Vlad Nowajczyk [10]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz