poniedziałek, 22 października 2018

PROCESSOR “Heliopolis”


Brzmi jak: progresywny thrash metal
Debiutancki album kwartetu z Bawarii doskonale dopełnia najnowsze dzieło Black Fast. Oba zespoły mocno zapożyczyły się u VoiVod i Vektor. Niemcy nie osiągnęli jeszcze mistrzostwa kompozycyjnego, wpływy łatwe są do wychwycenia.  Czy to źle? Oczywiście, że nie. To etap. Zatem komu zawdzięczamy, że „Heliopolis” jest tak udanym krążkiem? Panterze, Cradle Of Filth (staremu, ma się rozumieć), Exodusowi, Death i Panu Siekierce z Suffocation. Bardzo udany początek.
www.facebook.com/getprocessed
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz